W tym Sportlighcie o Hamiltonie z historyczną szansą, meczu Juventusu z Romą i Barcelonie zaczynającej sezon od meczu z Villarealem.
Sporty motorowe, Formuła 1, Grand Prix Rosji (treningi: piątek 9:55 i 13:55, sobota 10:55, kwalifikacje: sobota 13:55, wyścig: niedziela 13:05 w Eleven Sports 1)
Lewis Hamilton stoi przed historyczną szansą! Na torze w Soczi zostanie rozegrane Grand Prix Rosji, dziesiąta runda sezonu Formuły 1. Brytyjczyk, który zmierza po siódmy tytuł mistrzowski może niedzielnym popołudniem wyrównać liczbę zwycięstw Michaela Schumachera. 91. wygrana legendarnego kierowcy Ferrari, która miała miejsce podczas Grand Prix Chin w 2006 roku była również jego ostatnią w Formule 1. 91. wygrana Lewisa Hamiltona na 100% nie będzie jego ostatnią wiktorią, bo Brytyjczyk, a właściwie jego Mercedes ma potencjał, by dobił do „setki”. Tor w Soczi jest zwany inaczej „twierdzą Mercedesa”, bo od 2014 roku, kiedy to odbyło się pierwsze Grand Prix na tym torze ani razu nie wygrał kierowca z innej stajni niż Mercedes. „Srebrne Strzały” dominują na tym torze niepodzielnie, choć w zeszłym roku szansę na to, by zmienić losy historii miał Charles Leclerc, który wywalczył w sobotę pole position, ale w niedzielę neutralizacje sprawiły, że Mercedes lepiej zagrał taktycznie i Monakijczyk nie mógł się cieszyć ze zwycięstwa. Ferrari teraz trapią problemy, więc raczej ich szanse na podium są marne, natomiast nie można wykluczać Maxa Verstappena, który ma spore szanse by odebrać tę przyjemność Hamiltonowi. Można byłoby mieć nadzieję w Valtterim Bottasie, lecz jego dyspozycja w tym sezonie jest mocno wątpliwa. Czy pojawi się czarny koń w postaci Daniela Ricciardo lub Lance’a Strolla? Formuła 1 lubi nieprzewidywalność, a to pokazały ostatnie dwie rundy we Włoszech. Stąd Rosja nie musi być nudna tak jak to bywa zazwyczaj.
Piłka nożna, Serie A, mecz 2. kolejki AS Roma vs. Juventus FC (niedziela, 20:40 w Eleven Sports 1)
W drugiej kolejce Serie A Roma podejmie na Stadio Olimpico Juventus. Drużyna Wojciecha Szczęsnego w pierwszym meczu sezonu zaprezentowała się bardzo dobrze. Piłkarze Andrei Pirlo wygrali 3:0 z Sampdorią, a polski bramkarz zachował czyste konto. „Stara Dama” otwiera sezon mocnym uderzeniem, a mecz z Romą może dać im kolejne cenne punkty. Piłkarze stołecznej drużyny nie mogą się pochwalić dobrym startem sezonu. Otwarcie go od porażki 0:3 z Hellas nie napawa optymizmem i skłania do refleksji nad tym, co można w drużynie zmienić, by mogła lepiej funkcjonować. Wydaje się, że Juventus czeka przebieżka, ale Roma może w domu postawić twarde warunki. Wszak nie od razu Rzym zbudowano, a start sezonu to zazwyczaj pierwsze koty za płoty.
Piłka nożna, La Liga Santander, mecz 3. kolejki FC Barcelona vs. Villareal CF (niedziela, 20:55 w Canal+Sport)
Barcelona rozpoczyna drogę do mistrzostwa. W pierwszym meczu sezonu na Camp Nou podejmą Villareal, który już dwa mecze w tym sezonie ma za sobą. W pierwszym zremisował z debiutanckim zespołem Huesca 1:1, mimo że posiadanie piłki przemawiało na ich stronę. Druga kolejka to była wygrana z Eibarem 2:1, gdzie w osiem minut udało im się wyjść od wyniku 0:1 do wcześniej wspomnianego. Skutecznością popisał się Gerard Moreno i Paco Alcacer. Barcelona nie grała jeszcze żadnego meczu, wynika to z takiej, a nie innej konstrukcji terminarza ligowego. „Blaugranę” trapiły problemy związane z Quique Setienem, który ostatecznie stracił stanowisko po kompromitującej porażce 2:8 z Bayernem Monachium w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. Bawarczycy urządzili sobie niezapomnianą kanonadę. Ronald Koeman zastąpił Hiszpana na miejscu trenera, a Leo Messi był bliski opuszczenia klubu. Udało się jednak zażegnać ten kryzys i legendarny Argentyńczyk pozostał na kolejny sezon w barwach zespołu. Pierwsze spotkania pokażą, jak będzie się sprawował pod skrzydłami Holendra i czy jego forma zostanie ustabilizowana. A w meczu ze średnio dysponowanym Villarealem jest to potrzebne.