W tym Sportlighcie wraca Puchar Świata w skokach narciarskich, będzie również hit w La Lidze i ciekawa rywalizacja w Lidze Mistrzów.
Skoki narciarskie, Puchar Świata w Wiśle (kwalifikacje: piątek, 18:00, konkurs drużynowy: sobota, 16:00, konkurs indywidualny: niedziela, 16:00 w TVP1, TVP Sport i Eurosporcie 1, konkursy dostępne także na stronach TVP Sport oraz w Eurosport Playerze)
Idzie zima, to i wracają skoki narciarskie! Sezon zakończony po kwalifikacjach w Trondheim ze względu na zagrożenie epidemiologiczne zakończył karierę Waltera Hofera jako dyrektora Pucharu Świata. Zastąpił go na stanowisku Włoch Sandro Pertile. Przed nim wielkie zadanie przeprowadzenia pandemicznego sezonu od początku do końca.
Pierwsze zawody już zostały odwołane – karuzela pucharowa nie odwiedzi Sapporo ze względu na wzrost liczby zakażeń. Doniesienia medialne wskazują na to, że próba przedolimpijska w Zhangjiakou także się nie odbędzie. W Wiśle, Ruce, Niżnym Tagile, Engelbergu, Oberstdorfie, Ga-Pa kibice nie będą mogli uczestniczyć w widowisku. Nawet jeśli byłaby taka możliwość, to pewnie na zasadach takich, jakie były w Wiśle przy LGP, czyli zawodnicy bez kontaktu z kibicami. Nie zmienia to wszystko faktu, że w tym sezonie odbędą się Mistrzostwa Świata w Oberstdorfie i też przed organizatorami stoi odpowiedzialność przeprowadzenia wszystkiego w reżimie sanitarnym. Przed skoczkami stoi także zadanie, by móc zapewnić rozrywkę dla wszystkich kibiców oglądających ich poczynania w telewizji. To telewizja i internet będą głównie obleganymi mediami w tym sezonie.
Faworytami mogą być Austriacy czy Norwegowie, którzy mieli dobry krajowy sezon letni. Niemcy na ten moment wyglądają bardzo nierówno i ten sezon może wyglądać dość przeciętnie w ich wykonaniu. Ten sezon da również odpowiedź na pytanie, czy reprezentacja Polski będzie skakać równo i dobrze, czy pojawią się nowi zawodnicy w czołówce i w samej kadrze na Puchar Świata. Potencjał jest wśród młodzieży, czyli Tomasza Pilcha i Jarosława Krzaka, nie zapominając o wierchuszce, czyli Stochu, Kubackim czy Żyle. W walce o miano czwartego do drużyny może, obok Stefana Huli, Andrzeja Stękały i Aleksandra Zniszczoła włączyć się Klemens Murańka, który miał świetną próbę przedsezonową w Zakopanem. Więcej jest pytań niż odpowiedzi przed tym dziwnym sezonem, dobrze, że zaczną się pojawiać odpowiedzi na nie już od tego weekendu.
Piłka nożna, La Liga Santander, mecz Atletico Madryt vs. FC Barcelona (sobota, 20:55 w Eleven Sports 1)
Hitowe starcie na Wanda Metropolitano! Madrycki zespół Atletico podejmie FC Barcelonę w walce o kolejne ligowe punkty. Spotkania tych drużyn podgrzewają atmosferę w lidze hiszpańskiej od wielu lat i tym razem też pewnie będzie to ciekawa walka, zwłaszcza że w grze jest prowadzenie w lidze. W tej chwili swoje momentum w lidze ma Atletico, które jest trzecie, ma 17 punktów i wygrało 4 razy na 5 ostatnich spotkań, tym piątym spotkaniem jest remis. Ta seria bez porażki robi wrażenie, bo na przykład ich sąsiadom z Santiago Bernabeu, którzy są na czwartym miejscu, nie udało się zrobić takiej serii, bo przegrali dwa razy, a trzy razy triumfowali. Ciekawy jest ten sezon – w ligowej tabeli prowadzi Real Sociedad, a drugi jest Villareal. Korzystają ze słabszej gry gigantów i wiodą prym w lidze. Prymu nie wiedzie ósma FC Barcelona, która zanotowała najgorszy start w lidze od ponad 15 lat. Kto by pomyślał, że na pięć ostatnich spotkań zdołali wygrać tylko raz, a resztę albo zremisowali albo przegrali? Koeman ma problem, który musi rozwiązać. Trzeba znaleźć rozwiązanie, by wróciła Barca na szczyt. Ten mecz może być dla nich ciężki, ale wyrwanie choć jednego punktu Atletico będzie dobrym celem, bardzo możliwym do spełnienia.
Piłka nożna, Liga Mistrzów UEFA, mecz Inter Mediolan vs. Real Madryt (środa, 20:55 w TVP1 i w Polsacie Sport Premium 3, skróty o 22:55 w TVP Sport)
Rusza runda rewanżowa fazy grupowej Ligi Mistrzów. Na Stadio Giuseppe Meazza Inter podejmie Real Madryt. Dla Realu rozpoczyna się seria spotkań o być albo nie być w tej edycji Ligi Mistrzów. Dopiero w trzecim meczu fazy grupowej Królewscy zdołali wygrać spotkanie 3:2 z Interem w Madrycie, a samo spotkanie było bardzo zacięte i nie było do końca pewne, czy Real utrzyma te 3 punkty.
W Mediolanie podopieczni Zinedine’a Zidane’a będą osłabieni, Real prześladuje plaga kontuzji i Francuz będzie miał spory problem ze złożeniem w miarę optymalnej drużyny na następne spotkanie. Inter oczywiście jest w zasięgu, a i oni, jeśli się postarają to mogą powalczyć z Realem o cenne punkty w walce o 1/8 finału Ligi Mistrzów lub 1/16 finału Ligi Europy, jeśli zajmą trzecie miejsce w grupie. Sprawy się komplikują, jednak na ten moment nikt nie jest w tj grupie wykluczony z szans na awans do 1/8 finału Ligi Mistrzów, nawet Szachtar, który dość sensacyjnie zajmuje drugie miejsce w grupie B, a w grupie prowadzi Borussia Monchengladbach. Chyba nikt przed sezonem nie wymyśliłby takiego scenariusza.