Przemysław Babiarz jednak skomentuje lekkoatletykę na igrzyskach w Paryżu

  • Telewizja
  • TVP
Autor: rafs

Telewizja Polska zmieniła decyzję w sprawie Przemysława Babiarza i jego pracy podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu.

Nadawca publiczny w czwartek, 1 sierpnia podjął decyzję o odwieszeniu Przemysława Babiarza i dopuszczeniu go do komentarza lekkoatletyki podczas imprezy rozgrywanej w Paryżu. Wcześniej dziennikarz został zawieszony po ceremonii otwarcia igrzysk. Decyzja TVP spotkała się z krytyką w internecie.

Następne kroki w mediach dyrektora TVP Sport Jakuba Kwiatkowskiego również nie były przychylnie oceniane. Dziennikarze TVP Sport i sportowcy wstawili się za Babiarzem, publikując list do dyrektora generalnego Telewizji Polskiej z prośbą o odwieszenie komentatora.

Według komunikatu, dyrektor generalny TVP Tomasz Sygut i dyrektor TVP Sport, Jakub Kwiatkowski spotkali się w czwartek, 1 sierpnia z Babiarzem w Warszawie. Na wniosek tego drugiego zawieszenie zostało cofnięte, a komentator wraca do Paryża.

Strony wspólnie ustaliły, że fundamentalną regułą obiektywizmu i etyki dziennikarskiej jest oddzielenie informacji od subiektywnego komentarza. Obowiązuje to każdego reportera, prezentera czy komentatora – czytamy w komunikacie.

Przemysław Babiarz już jutro, w piątek, 2 sierpnia skomentuje sesję wieczorną podczas igrzysk w Paryżu. Jego współkomentatorem będzie były wieloboista, Sebastian Chmara. Z nim od wielu lat tworzy duet komentatorski. Wcześniej komentował lekkoatletykę z Włodzimierzem Szaranowiczem, który przeszedł już na emeryturę. Babiarz podczas igrzysk w Paryżu przez zawieszenie nie skomentował zmagań pływackich. W nich komentarz przejął Szymon Borczuch.

Zastanawiająca jednak jest publikacja z środy, 31 lipca Szymona Jadczaka w portalu WP. Dziennikarz ujawnił, że Babiarz podczas igrzysk w Pekinie w 2022 roku po zdobyciu brązowego medalu przez Dawida Kubackiego przeczytał tekst, który „osoba trzecia” wniosła do kabiny komentatorskiej w Warszawie. Według doniesień medialnych, kartka ta została przygotowana przez prezesa TVP Jacka Kurskiego i dyrektora TVP Sport Marka Szkolnikowskiego

Tekst dotyczył tego, że w TVP skoki odnoszą sukcesy, a u konkurencji już nie. Co widać na nagraniu, odczytaniu tekstu sprzeciwił się inny komentator telewizji, Stanisław Snopek. Babiarz przeczytał, mając zastrzeżenia, co można wywnioskować z nagrania. W tamtym sezonie sezon Pucharu Świata w skokach narciarskich przejęła telewizja TVN. Nadawca publiczny został z transmisjami polskich konkursów Pucharu Świata.