Juventus gra w Serie A, hit w Lidze Mistrzów, Legia i Jagiellonia walczą w rewanżu w Lidze Konferencji

  • Sportlight
Autor: rafs

W tym Sportlighcie włoskie starcie na szczycie tabeli, hitowe starcie o ćwierćfinał Ligi Mistrzów UEFA oraz polskie kluby w grze o ćwierćfinał Ligi Konferencji.

Piłka nożna, Serie A

Mecz Juventus FC vs. Atalanta BC (niedziela, 20:40 w Eleven Sports 1).

W Turynie Juventus podejmuje Atalantę. Trzecia drużyna ligi włoskiej przyjeżdża na stadion czwartej, która jest w świetnej formie. Wygrali ostatnie pięć spotkań i jeśli wygrają ten mecz, mogą zrównać się punktami z rywalami z Bergamo. Oni w ostatnich spotkaniach zremisowali trzy razy i wygrali tylko dwa mecze. Cały czas punktują, jednak nie za trzy punkty, co może być decydujące w końcowej fazie sezonu Serie A.

Piłka nożna, Liga Mistrzów UEFA

Rewanżowy mecz 1/8 finału Atletico Madryt vs. Real Madryt (środa, 20:50 w Canal+Extra 1, skróty spotkań po 23:00 w Canal+Extra 1 i TVP Sport).

Rewanż na Wanda Metropolitano. W drugich derbach Madrytu w ramach 1/8 finału Ligi Mistrzów UEFA Atleti podejmują u siebie Real Madryt. Podopieczni Carlo Ancelottiego wygrali pierwsze starcie u siebie 2:1 i z jednobramkową zaliczką przyjeżdżają na nieprzyjazny sobie grunt. Atletico postara się wygrać z Realem dwoma bramkami przewagi, bo taki wynik daje im przewagę i awans do ćwierćfinału. Remis lub triumf rywali z Santiago Bernabeu daje im awans do najlepszej ósemki rozgrywek.

Piłka nożna, Liga Konferencji UEFA

Rewanżowy mecz 1/8 finału Cercle Brugge vs. Jagiellonia Białystok i Legia Warszawa vs. Molde FK (czwartek, 18:35 i 20:55 w Polsacie Sport 1, pierwszy mecz także w Polsacie Sport Premium 1, a drugi w Polsacie Sport Premium 2)

Również przed polskimi klubami rewanżowe starcia w Lidze Konferencji UEFA. Pierwsza swój los pozna Jagiellonia Białystok. Mistrz Polski pierwszy mecz grał u siebie z Cercle Brugge, drużyną z Belgii, która potencjalnie na papierze była mocniejsza od mistrza Polski. Następna będzie Legia, która w pierwszym meczu z Molde FK przegrała 2:3, tak samo jak rok temu. Walka o awans będzie trwała, bo to tylko jedna bramka straty, więc wszystko jest możliwe.