Od 6 lutego czytelnicy lokalnych wydań „Gazety Wyborczej” znajdą w dzienniku informację z prognozą jakości powietrza na dany dzień. Dane dla 20 polskich miast będzie dostarczać firma Airly, która dysponuje siecią ponad 2 tysięcy czujników stanu powietrza.
Prognoza jakości powietrza pojawi się w większości wydań na pierwszej stronie, tuż pod winietą. Informacyjna belka znajdzie się obok hasła „czym oddychasz w…”. W przyszłości „Gazeta Wyborcza” planuje umieszczanie prognoz jakości powietrza w swoich serwisach lokalnych oraz w aplikacji na smartfony i tablety.
Informacje o jakości powietrza będą przygotowywane dla 20 miast, w których mieszczą się redakcje lokalne „Gazety Wyborczej” – dla Białegostoku, Bydgoszczy, Częstochowy, Gdańska, Gorzowa Wielkopolskiego, Katowic, Kielc, Krakowa, Lublina, Łodzi, Olsztyna, Płocka, Poznania, Radomia, Rzeszowa, Szczecina, Warszawy, Wrocławia, Torunia i Zielonej Góry.
O smogu piszemy już od kilkunastu lat. Dziennikarze „Gazety Wyborczej” byli pionierami w uświadomieniu mieszkańcom polskich miast, jakim zagrożeniem jest dla nich tak bardzo zanieczyszczone powietrze. Dla naszej redakcji ważne jest łączenie funkcji informacyjnej z rzeczywistą użytecznością dla naszych czytelników, a prognozy jakości powietrza to właśnie taki element. Liczymy, że spotkają się z pozytywnym odbiorem naszych czytelników i przyczynią się do podjęcia w Polsce bardziej zdecydowanej walki ze smogiem – powiedział Jerzy Wójcik, wydawca „Gazety Wyborczej”
Prognoza, dostarczana przez Airly, opiera się na indeksie CAQI (Common Air Quality Index), powszechnie wykorzystywanym do oceny jakości powietrza w europejskich miastach. Skala ma pięć przedziałów, wskazujących poziom zanieczyszczeń, z przypisanymi im kolorami: bardzo niski (zielony), niski (bladozielony), średni (żółty), wysoki (pomarańczowy), bardzo wysoki (ciemnoczerwony). Informacje przygotowane będą automatycznie, na bazie danych z sieci czujników, z uwzględnieniem prognoz meteorologicznych.