Kończy się przerwa reprezentacyjna, wracają więc w weekendy ligi, a w tygodniu trzecią kolejkę rozegra Liga Mistrzów. To tematy na kolejny Sportlight.
Piłka nożna: PKO Ekstraklasa, mecz Legia Warszawa vs Lech Poznań (sobota, 17:00 w TVP2, Canal+Sport i Canal+Sport 3)
Mecz dwóch drużyn borykających się z problemami w lidze. Lech jest wyżej w tabeli i przyjeżdża do Warszawy, aby zdobyć kolejne trzy punkty. Trzeba jednak pamiętać, że Łazienkowska 3 to twierdza Legii Warszawa. Ale ta twierdza już parę razy w tym sezonie została podbita, chociażby przez Lechię Gdańsk, która ich pokonała 2:1, czy Pogoń Szczecin w takim samym stosunku bramek. Legia boryka się z problemem braku skuteczności, braku dobrej gry, co wprawia kibiców, a nawet i piłkarzy w złość. Vuković jednak nadal ma zaufanie Dariusza Mioduskiego, więc pozostaje na stanowisku trenera. Jeżeli mecz z Lechem Poznań zostanie przegrany, to może będzie to punkt graniczny dla tego mariażu pomiędzy Mioduskim a Vukoviciem. Może się zdarzyć, że Lech przyjedzie na Łazienkowską jak po swoje i pokona Legię. Jednak boisko weryfikuje piłkarzy i ich przygotowanie do gry. Jeżeli padnie remis, nie będzie zdziwienia. Będzie ciekawiej, jeśli to Legia pokona Lecha, bo jednak to ona na ten moment jest w słabszej pozycji.
Piłka nożna: La Liga Santander, mecz SD Eibar vs FC Barcelona (sobota, 12:55 w Eleven Sports 1)
Wczesnopopołudniową porą w sobotę FC Barcelona zmierzy się na stadionie Eibaru z tamtejszym klubem. Barca na ten moment jest druga w lidze i traci 2 pkt do prowadzącego Realu Madryt. W tym meczu są zdecydowanym faworytem, ponieważ Eibar zajmuje miejsce w drugiej połowie stawki i sensacją byłoby, gdyby udało im się z tego meczu wynieść punkt, o trzech za zwycięstwo nie wspominając. Barca jednak chyba odbiła się od dna, na którym była na początku tego sezonu i już dobrze prosperuje w tym sezonie. Ten mecz może być małym sprawdzianem przed środowym meczem w Lidze Mistrzów ze Slavią Praga. A tam w starciu z praską drużyną też są faworytami, choć Liga Mistrzów w tym sezonie już parę razy pokazała, że faworyt często zawodzi i przegrywa. Ale może los będzie sprzyjał Barcelonie. Na pewno będzie ją niósł Leo Messi i fakt, że zdobył szóstego Złotego Buta w karierze, co uczyniło go absolutnym rekordzistą tej klasyfikacji.
Piłka nożna: Liga Mistrzów UEFA, mecz Inter Mediolan vs Borussia Dortmund (środa, 20:55 w TVP1 i w Polsacie Sport Premium 2)
Trzecia kolejka fazy grupowej. Tym razem Stadio Giuseppe Meazza w Mediolanie i mecz tamtejszego Interu z dortmundzką Borussią. Faworytem wydaje się być drużyna gości, która prowadzi w grupie F bilansem bramek, ponieważ mają ten sam wynik punktowy razem z FC Barceloną. W tej serii gier zmierzy się z praską Slavią, a to ona potrafiła z wyżej wymienionym Interem już zremisować. W tej najtrudniejszej grupy ukraść komuś punkty to jest cud. Inter dopiero w ostatniej serii gier w Serie A przegrał. Utrzymują jednak nadal wysoką dyspozycję. Przegraną też mają w Lidze Mistrzów w meczu na Camp Nou, w którym Barca pokonała ich 2:1 po cudownym wieczorze Luisa Suareza. Urugwajczyk strzelił dwa gole w drugiej połowie gry, do przerwy wydawało się, że to Inter ma inicjatywę. Dyspozycja BVB w Lidze Mistrzów a dyspozycja w Bundeslidze to niebo a piekło. W rozgrywkach krajowych mają trzy remisy z rzędu, a z kolei w Lidze Mistrzów potrafili wygrać i zremisować. Ten mecz to okazja do utrzymania dobrej passy, ale Inter w domu na pewno nie pozwoli się im rozgościć na dobre.