W tym Sportlighcie zawrze w Manchesterze, Legia Warszawa zagra w lidze z Piastem Gliwice, a Liverpool powalczy z Atletico o przetrwanie w Lidze Mistrzów.
Piłka nożna: PKO Ekstraklasa, mecz Legia Warszawa vs Piast Gliwice (niedziela, 17:25 w Canal+)
Legia Warszawa ma bezpieczną, 9-punktową przewagę w lidze. Czy po tym meczu ją powiększy? Grają na Łazienkowskiej 3 z obecnym mistrzem Polski, Piastem Gliwice. Tym drugim w obecnym momencie sezonu wiedzie się średnio, są na szóstym miejscu – mają 2 punkty straty do drugiego i trzeciego miejsca w tabeli. Jeżeli się rywale potkną, będzie to dla nich dobra wiadomość. Natomiast też mogliby wygrać z Legią i to byłoby dla nich bardzo budujące. Jednak Legia w tym momencie jest w niesamowitej formie, tylko jeden remis na ostatnie pięć spotkań, reszta wygrana. Zespół Vukovicia wreszcie złapał stabilność, której dawno brakowało stołecznej drużynie. Może ten, niedzielny mecz także będzie potwierdzeniem tej ich dobrej dyspozycji.
Piłka nożna: Premier League, mecz Manchester United vs Manchester City (niedziela, 17:25 w Canal+Sport)
Derby Manchesteru przed nami! Każde spotkanie jest teraz ważne. United w tym meczu walczy o to, by walczyć o Ligę Mistrzów. Ich strata jest niewielka, a w ostatnich meczach znowu złapali jakąś stabilność. Faworytem jest jednak City dlatego, że są wyżej w tabeli i mają lepszą dyspozycję. Sterling może dać tutaj więcej jakości niż Martial, Rashford i to może być jednym z czynników przesądzających o ewentualnej wygranie Citizens. Jednak zespół Solskjaera potrafi zaskoczyć nieprzewidywalnością i może z tego meczu urwać punkt. Jednak nie warto przesądzać tego, bo boisko zawsze weryfikuje.
Piłka nożna: Liga Mistrzów UEFA, rewanżowy mecz 1/8 finału Liverpool FC vs Atletico Madryt (środa, 20:55 w TVP1 i Polsat Sport Premium 1)
Czy Liverpool znajdzie się za burtą Ligi Mistrzów już w 1/8 finału? To możliwe, bo w ostatnich spotkaniach nie wiedzie im się i mają słabą serię. Atletico wygrywa, bądź remisuje. Pierwszy mecz w Lidze Mistrzów padł łupem Atletico, które strzeliło szybko bramkę na 1:0 i broniło dzielnie wyniku na Wanda Metropolitano. To sprawiło, że Liverpool nie strzelił żadnej wyjazdowej bramki i stoi teraz pod ścianą. Wypadną poza Ligę Mistrzów, jeżeli ten mecz pójdzie im po grudzie i nie zwyciężą. Atletico może awansować do ćwierćfinału i byłaby to dla nich ładna nagroda za wiele trudów, które w ostatnich czasach przebywają. Pamiętać trzeba, że Liverpool potrafi wychodzić z klasą z sytuacji opresyjnych. Tym razem może się też to wydarzyć i nie zdziwiłbym się, jeżeli tak by było.