W tym Sportlighcie piłka nożna – starcie na Camp Nou, mecz na szczycie Ligue 1, a także hitowy ćwierćfinał Pucharu Ligi Angielskiej.
Piłka nożna, La Liga Santander, mecz FC Barcelona vs. Valencia CF (sobota, 16:10 w Eleven Sports 1)
Barcelona gra z Valencią! Ich ostatnie spotkania należały do tych zaciętych. Jednakże Blaugrana nie miała zbyt wiele szczęścia. Dość napisać, że z pięciu ostatnich spotkań 2 drużyny te zremisowały. Dwa również padły łupem Valencii – jeden w Pucharze Króla, jeden w lidze. Jedno spotkanie natomiast wygrała Barca, i to wysoko – 5:2. Obie drużyny na razie nie grają najlepszego futbolu, o czym świadczy ich miejsce w tabeli. Barca ma 18 punktów i jest szósta, a Valencia ma 14 punktów i zajmuje dwunaste miejsce. Gorszą serią spotkań prezentuje jednak Valencia, bo na pięć ostatnich gier wygrali zaledwie raz. Mecz może być emocjonujący, bo gdyby Valencia wygrała to udałoby się jej awansować na miejsce będące bliżej czołówki tabeli. Nie wolno jednak zapominać, że Barcelonie zależy na tym, by wrócić na jej należne miejsce, czyli do czuba tabeli.
Piłka nożna, Ligue 1 Uber Eats, mecz Lille OSC vs. Paris Saint-Germain (niedziela, 20:55 w Eleven Sports 2 i nSport+)
Hit na szczycie Ligue 1! Prowadzące w tabeli Lille podejmuje na swoim stadionie PSG. Drużyna złożona z gwiazd będzie chciała odzyskać prowadzenie w tabeli, choć nie będzie to dla nich łatwe zadanie. W ostatnich pięciu grach wygrali zaledwie raz, podczas gdy Lille wygrało cztery z pięciu gier. Stąd drużyna lidera może być bardziej zmotywowana do tego starcia i do tego, by pokazać, że wcale Paryżanie nie są tacy straszni, jak ich malują. Owszem, są gwiazdy jak Neymar czy Mbappe, jednak nadal sporo błędów w defensywie powoduje, że drużyna mistrza Francji łatwo potrafi gubić punkty. To może być kluczowym czynnikiem tego spotkania, bo defensywa PSG nie jest najmocniejsza, a w takim spotkaniu z Lille będą musieli trzymać nerwy na wodzy, by nie stracić łatwo bramki.
Piłka nożna, Puchar Ligi Angielskiej, mecz ćwierćfinałowy Arsenal FC vs. Manchester City FC (wtorek, 20:55 w Eleven Sports 1)
Na poziomie tego pucharu to jest hit w ćwierćfinale! Arsenal podejmie na swoim stadionie Manchester City. Faworytem spotkania są przyjezdni, którzy są na ósmym miejscu i od czterech spotkań w lidze nie przegrali. Grają równo, mimo że dwa ostatnie spotkania zakończył się remisem. Nie tracą kontaktu z czołówką i jeszcze mają szanse na to, by się zbliżyć do czołówki. Gorzej to wygląda w przypadku Arsenalu. Podopieczni Mikela Artety nie grają dobrze w tym sezonie. 14 punktów i dopiero piętnaste miejsce w tabeli nie dają dla kibiców powodów do dumy. Ba, chyba sam Arsene Wenger nie byłby zadowolony z takiego wyniku. To żadne osiągnięcie. Szczególnie że ta drużyna nie potrafi od sześciu spotkań w lidze wygrać. W ostatnich pięciu grach zremisowali, trzy razy przegrali i znowu zremisowali. Czy mają szansę na awans do półfinału Carabao Cup? Jeśli City wystawi słabsze zestawienie to jakaś szansa się pojawia na horyzoncie. Tylko trzeba pamiętać, że zwycięstwo w Pucharze Ligi nie daje miejsca w europejskich pucharach na następny sezon. Może dać wygrana w Lidze Europy, przez której fazę grupową „The Gunners” przeszli jak burza.