W czwartek w godzinach porannych Przemysław Szubartowicz poinformował na swoim Twitterze, że Towarzystwo Dziennikarskie złożyło zawiadomienie do Prokuratury Okręgowej w Warszawie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Julię Przyłębską. Chodzi o sprawę niewpuszczenia dziennikarzy mediów prywatnych na konferencję „Tożsamość konstytucyjna” w Trybunale Konstytucyjnym 2 lutego 2018 roku.
Seweryn Blumsztajn, Prezes Zarządu Stowarzyszenia, w rozmowie z omediach.info powiedział, że to, co się stało, jest oburzające – Musimy protestować jako Towarzystwo Dziennikarskie. Najwyższa instytucja do pilnowania prawa to prawo łamie świadomie i jawnie, a naszym zdaniem to jest oburzające – skomentował Seweryn Blumsztajn.
Towarzystwo Dziennikarskie w swoim zawiadomieniu informuje, że (…)na konferencję wpuszczono jedynie dziennikarzy z mediów publicznych: TVP i Polskiego Radia, przy czym odmówiono tego dziennikarzom m.in. Polsatu, TVN, czy Radia Zet bez wskazania powodów. Zauważa również, że wcześniej zaproszenie do udziału w debacie dostały od Kancelarii Premiera wszystkie media. W konferencji brał bowiem udział Premier Mateusz Morawiecki.
Stowarzyszenie podejrzewa, że Prezes Trybunału Konstytucyjnego, Julia Przyłębska (i inne nieznane osoby z TK), tłumi lub utrudnia krytykę prasową:
Nasze Towarzystwo Dziennikarskie złożyło zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Julię Przyłębską. Proszę o RT. Oto treść: pic.twitter.com/6ebstAALe1
— Przem.Szubartowicz (@PSzubartowicz) 15 lutego 2018
O powyższej sytuacji pisali również dziennikarze na Twitterze:
Do TK wpuszczono tylko TVP i Polskie Radio. I słusznie, dziennikarze mogliby pytania zadać.
— Dominika Długosz (@domidlugosz) 2 lutego 2018
Informacja, że będzie można zrobić transmisję była w ostatniej chwili, TVP wiedziała wcześniej, podobnie z orędziem PMM – dostaliśmy je później. Do TK cześć mediów nie została wpuszczona, tak „a propos wolności mediów”. pzdr
— Grzegorz Kępka (@GrzegorzKepka) 2 lutego 2018
Do ostatniej chwili mówiono nam, że nie będzie można transmitować. Na 10 minut przed spotkaniem powiedziano nam, że jednak jest zgoda. Tyle czasu dano nam ( mediom prywatnym ) na instalację. https://t.co/QxvNO1rCUk
— Marta Gordziewicz (@MGordziewicz) 2 lutego 2018
W swoim zawiadomieniu Towarzystwo Dziennikarskie powołuje się między innymi na art. 14 Konstytucji RP, dotyczący wolności prasy oraz na art. 22 o ograniczaniu wolności działalności gospodarczej (a za taką uznaje również działalność mediów) które, w myśl artykułu, może być wprowadzone jedynie ustawowo z powodu ważnego interesu publicznego. Podkreśla także, że brak odpowiedniej reakcji na tego typu karygodne zachowanie organów władzy publicznej wobec dziennikarzy może w przyszłości zachęcić także inne podmioty i przedstawicieli władzy państwowej do tego typu zachowań.
Na pytanie o oczekiwany rezultat w tej sprawie, Seweryn Blumsztajn odpowiedział nam, że już samo podjęcie tematu przez prokuraturę byłoby naprawdę miłym zaskoczeniem.