W noworocznym Sportlighcie tenis w ramach United Cup, będzie również walka o play-offy w lidze NFL oraz noworoczny mecz Liverpoolu z Newcastle.
Tenis, United Cup
Mecz Polska vs. Brazylia (Iga Świątek vs. Beatriz Haddad Maia – sobota, 10:00, Hubert Hurkacz vs. Thiago Seyboth Wild – sobota, 12:00, mecz gry mieszanej, jeśli potrzebny – sobota, 14:00 w Polsacie Sport) i Polska vs. Hiszpania (Hubert Hurkacz vs. Alejandro Davidovich Fokina – Nowy Rok, 3:00, Iga Świątek vs. Sara Sorribes Tormo – Nowy Rok, 5:00, mecz gry mieszanej jeśli potrzebny, Nowy Rok, 7:00 w Polsacie Sport; jeżeli Polska awansuje do ćwierćfinału, to będzie on w środę, 3 stycznia)
Polska w składzie Iga Świątek, Hubert Hurkacz rozpoczyna rywalizację w turnieju tenisowym United Cup. W grupie rozgrywanej w Perth Polacy zmierzą się z Brazylią i Hiszpanią. Będą grać w meczach singlowych oraz w mikście, jeżeli po dwóch meczach któraś z drużyn nie wygra starcia. Zwycięzcy grup oraz najlepsze drużyny z drugiego miejsca awansują do ćwierćfinałów. Polska ma szansę na zwycięstwo w obu spotkaniach fazy grupowej, co dałoby im ponownie grę w fazie pucharowej.
Futbol amerykański, NFL
Mecz Tampa Bay Buccaneers – New Orleans Saints (Sylwester, 19:00 w Polsacie Sport)
Starcie drużyn będących w grze o playoffs w przedostatniej kolejce sezonu regularnego. W szesnastej serii gier New Orleans przegrali na stadionie Los Angeles Rams 22:30 i mają bilans 7-8. Nie pomógł im nawet powrót w czwartej kwarcie, którą wygrali 15:3. Duży udział w tym wyniku miał Derek Carr, który zdobył trzy przyłożenia. Faworytami starcia są liderzy konferencji NFC South, Tampa Bay Buccaneers. Zespół legendy NFL Toma Brady’ego prowadzi z bilansem 8 zwycięstw i 7 porażek, a starcie z New Orleans może im pomóc lub utrudnić walkę o awans bezpośredni do fazy play-off. Tampa niewątpliwie chce awansować do niej, dlatego też potrzebują mobilizacji w tej serii gier.
Piłka nożna, Premier League
Mecz Liverpool FC vs. Newcastle FC (Nowy Rok, 20:55 w Viaplay, studio 20:30)
Liverpool gra z Newcastle.„The Reds” są obecnie w czubie tabeli Premier League, a mecz u siebie z rywalem będzie dobrą okazją do zdobycia cennych trzech punktów. Ich rywale nie są obecnie w imponującej formie. W pięciu ostatnich meczach z pięciu wygrali zaledwie jedno, a cztery przegrali. Nie są faworytami tego starcia, ale mogą zaskoczyć, bo liga angielska lubi takie zaskoczenia. Potknięcie Liverpoolu dałoby możliwość ucieczki Arsenalowi, ale z drugiej strony wygrana Liverpoolu dałaby informację, że liga jeszcze będzie ciekawsza.